piątek, 28 czerwca 2013

WAKACJE

Witajcie Moje Kochane ! :))

choć zakończenia roku dziś nie mam na pewną znajdą się tacy, którzy rok szkolny dziś zakończą :)) 

dlatego wszystkim życzę pięknych, słonecznych oraz bezpiecznych wakacji !
byście mieli co wspominać i wypoczęci wrócili do swoich szkół :))
Studentom również - miłego odpoczynku ! :))



jak planujecie spędzić wakacje ? 

chętnie poczytam :)

buziaki ! :))

czwartek, 27 czerwca 2013

Recenzja porównawcza podkładów+wygrana

Cześć Dziewczyny !

Dziś przychodzę z obiecaną recenzją porównawczą podkładów Manhattan ( RECENZJA ) i Revlon.
Zacznę jednak od przedstawienia
 " Revlon, Colorstay, Softflex 24 Hrs " podkład co cery mieszanej i tłustej.




Cena: ok 30-70 zł
Pojemność: 30 ml

OD PRODUCENTA 

Wyjątkowo trwały, mocno kryjący podkład do cery mieszanej i tłustej. Beztłuszczowy, nie zatyka porów. Lekka i delikatna konsystencja zapewnia skórze maksymalne poczucie komfortu. Zawiera SPF 6. 
Występuje w dużej gamie kolorystycznej. 
Nowa formuła zapewniająca 24-godziną trwałość.


- utrzymuje się do 24 godzin
- nieskazitelny wygląd, lekki

SKŁAD


OPAKOWANIE

Szklana buteleczka zamykana na przekręcany korek. Niestety podkład nie posiada pompki, co znacznie utrudnia wydobycie produktu. Jeśli chodzi o samo opakowanie, występuje możliwość stłuczenia buteleczki.



KONSYSTENCJA/ ZAPACH

Nie gęsta ani nie rzadka, ale dość płynna, dlatego po przechyleniu buteleczki łatwo przesadzić z ilością, należy ostrożnie wylewać podkład.
Zapach jest bardzo charakterystyczny, alkoholowy, ale da się przyzwyczaić, mnie osobiście nie przeszkadza.





ODCIEŃ

Ja posiadam TRUE BEIGE 320. Troszkę na zimę za ciemny, ale ja go przeważnie mieszam z innymi. Na lato zaś jest akurat. Kolor nie wpada w pomarańcz ani róż, ma w miarę pośredni pigment.

MOIM ZDANIEM

Podkład to mój drugi faworyt wraz z Manhattanem. Bardzo lubię jego lekką, świetnie rozprowadzającą się konsystencję, która stapia się z cerą i tworzy jednolity, aksamitny wygląd. Nie przetłuszcza, ale moja twarz lubi się do niego przyzwyczajać i po jakimś czasie uważam, że nie robi już takiego wrażenia jakie robił na początku, dlatego używam podkładów na zmianę. Ładnie kryje drobne niedoskonałości, ale nie jest to krycie aż tak mocne. Nie utrzymuje się na pewno do 24 godzin, ale 8-10 jestem w stanie powiedzieć, że jest widoczny na twarzy. Matuje przez jakieś 2-3 godziny, później konieczne jest przypudrowanie. Pomimo, że odcień mam bardziej na lato, to dla mnie jest ciut za ciężki i mieszam go z innym, jak i zimą, tak i latem :)
Nie ściera się i nie roluje.


PORÓWNANIE Z MANHATTAN

MANHATTAN: 

- matowe wykończenie: do 5 godzin
- krycie:  super 
- cena: bardzo przystępna od 25 zł
-odcień:  dobrze dobrany
- obietnica producenta: zgodne z opisem
- trwałość: do 8 godzin
- wydajność: bardzo dobra
- opakowanie: plastikowe, wygodne
gama kolorystyczna: 4 odcienie
- lekko wysusza, dobry na zimę

REVLON:

- matowe wykończenie:  do 2-3 godzin
- krycie: dobre 
- cena: ogólnie wysoka ( cena sklepowa ok 70 zł, allegro ok 30 zł 
- odcień: łatwo dobrać
- obietnica producenta: nie ze wszystkim się zgodzę
- trwałość: do 10 godzin
- wydajność: bardzo dobra
opakowanie: szklane, bez pompki
 gama kolorystyczna: 9 odcieni
- przyzwyczaja się do skóry

Zdjęcia porównawcze:

MANHATTAN:


REVLON:



Na koniec chcę Wam się pochwalić moją wygraną w rozdaniu :)




Miłego popołudnia ! 
:)

wtorek, 25 czerwca 2013

Ostatni test Eveline

Cześć Dziewczyny :)

dziś miało być co innego, ale chcę już zakończyć recenzje testowanych przeze mnie kosmetyków od firmy " Eveline ".
Ostatnim produktem jest
" Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB Anti-Age 9w1 "



Cena: około 17 zł
Pojemność: 50 ml

OD PRODUCENTA


Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry po 30. roku życia, także wrażliwej, z pierwszymi oznakami starzenia, utratą elastyczności i kolorytu. Nowatorska formuła oparta na zaawansowanej technologii LIFT & HYALURON  intensywnie odżywia, regeneruje i nawilża skórę. Skutecznie zapobiega procesom starzenia się. Ultralekka konsystencja idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, nadając jej promienny wygląd i jednolity koloryt. Skutecznie chroni przed promieniowaniem UV oraz wolnymi rodnikami. Natychmiast po zastosowaniu oznaki zmęczenia są zredukowane a skóra odzyskuje naturalny blask i energię.

 Odżywcza formuła z peptydem najnowszej generacji Matrix-6 oraz roślinnymi komórkami macierzystymi PhytoCellTec™ pobudza komórki skóry do samoregeneracji i odnowy biologicznej. bioKwas hialuronowy wnika w głębokie warstwy skóry, a następnie, absorbując wodę, zapewnia natychmiastowe i długotrwałe wypełnienie zmarszczek  oraz wzrost poziomu nawilżenia skóry. Gatuline In-Tense®  poprawia gęstość skóry, wygładza i redukuje większość objawów zmęczonej cery. Ekstrakt z Centella asiatica ujędrnia i uelastycznia. bioolejek arganowy, działając w synergii z bioolejkiem z pestek winogrona, głęboko regeneruje i odżywia. Pigmenty mineralne wyrównują koloryt cert. Witamina E ma silne działania przeciwutleniające - neutralizuje wolne rodniki. Filtr SPF 15 chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA/UVB. 

SPOSÓB UŻYCIA
Codziennie rano nanieść krem na oczyszczoną skórę twarzy. Delikatnie wmasować opuszkami palców. Odczekać do całkowitego wchłonięcia. Preparat może być stosowany jako krem pielęgnacyjny, baza pod makijaż lub podkład.


w skrócie:

1. wyrównuje koloryt cery
2. pokrywa niedoskonałości
3. koryguje ciemne plamy
4. edukuje pierwsze zmarszczki
5. ujędrnia i napina
6. intensywnie wygładza
7. głęboko i długotrwale nawilża
8. rewitalizuje i rozjaśnia
9. SPF 15 chroni przed UVA/UVB

SKŁAD


OPAKOWANIE

Krem znajduje się w zakręcanej miękkiej tubce, która jest wygodna w użytkowaniu. Nakrętka zabezpiecza przed wydobyciem się produktu. Całość umieszczona w kartonowym opakowaniu.


KONSYSTENCJA/KOLOR

Lekka, kremowa, ale na tyle gęsta, że nie wylewa się samoistnie z tubki. Ładnie się rozprowadza na twarzy, nie zostawiając smug, ani nie podkreśla suchych skórek.
 Odcień jaki posiadam to "cera śniada".






MOIM ZDANIEM

Krem jest przede wszystkim nie dla mojej grupy wiekowej, więcej używa go moja mama, dlatego posłużę się zbiorczą opinią.
Ja w ogóle nie lubuję się w kremach BB, ale na temat tego mogę powiedzieć, że jest nawet interesujący. Podoba mi się w nim fajna, lekka i łatwo rozprowadzająca konsystencja, która ładnie wyrównuje koloryt cery i nadaje zdrowego blasku. Jeśli ktoś nie ma większych problemów skórnych śmiało może go stosować w okresie letnim, by nie obciążać skóry ciężkimi podkładami. 
Jeśli chodzi o nakładanie go jako bazę pod makijaż u mnie się nie sprawdził. Źle współgrał kolorystycznie z moim podkładem i szybciej zaczynała się świecić twarz. Stosowanie w formie samego podkładu także nie wychodziło najlepiej ze względu na odcień, który wpada w pomarańcz. 
Mamie zatem spodobał się (ze względu na jej suchą cerę) efekt nawilżenia oraz wyrównania kolorytu cery. Zauważyła też, że ładnie wygładza twarz. 

Sumując:

Krem spodoba się osobom, które posiadają cerę suchą i normalną. W przypadku mojej mieszanej trochę jest problem ze świeceniem się twarzy. Nie zatuszuje także większych blizn oraz zmian trądzikowych, jednakże osoby z gładką cerą mogą śmiało sięgnąć po ten kosmetyk, by nadać jej zdrowego kolorku podczas letniego okresu, tym bardziej, że krem posiada tak ważny dla skóry twarzy SPF 15.


Fakt, że dostałam ten produkt nieodpłatnie nie wpłynął na moją opinię.
Dziękuję firmie " Eveline " za możliwość przetestowania kosmetyku.



poniedziałek, 24 czerwca 2013

Faworyci wśród podkładów

Witajcie ! :)

z góry przepraszam za moją nieobecność, co prawda nie aż tak długą, ale była :)
Przeważnie wypada ona w weekend, kiedy zbierają się inne obowiązki i niestety nie udaje mi się na dłużej zasiąść. Dzisiaj już jestem, przedstawię Wam moich ulubieńców jeśli chodzi o podkłady i recenzja jednego z nich. 
 a oto oni:


" Manhattan, Powder Mat Make Up " i " Revlon Colorstay "  Oba podkłady po długim poszukiwaniu odpowiedniego okazały się być najlepsze.

i dziś przedstawię Wam Manhattana.


Cena: 25-30 zł / 30 ml
Dostępny: drogerie z szafą Manhattan m.in Rossman
Odcień: Beige nr 82

OD PRODUCENTA


Pudrowo matowiący, do cery mieszanej.
Delikatny i kremowy, matowiący fluid, który po nałożeniu daje aksamitny i matowy efekt. Mikroskopijne pigmenty pudrowe zapobiegają połyskowi i zapewniają równomiernie matowy i subtelny wygląd bez uciążliwych pozostałości. Przetestowany dermatologicznie.

SKŁAD


OPAKOWANIE

Tak jak fluid jest to matowa, sztywna tubka. Zanim zrobiłam zdjęcie musiałam ją wytrzeć, ponieważ bardzo się brudzi po pozostałościach podkładu na dłoniach. Ciężko jest wydostać resztki, dlatego najlepiej przeciąć, ponieważ produktu jest jeszcze sporawo.

KONSYSTENCJA/ZAPACH

Według mnie to tak jak mówi producent, pudrowo-kremowa konsystencja, przypominająca trochę mus. Dość gęsta.


Zapach ma także pudrowy, ale bardzo delikatny.
Na zdjęciu porównywalnie z podkładem Affinitone.



MOIM ZDANIEM

Podkład jest moim faworytem ze względu na:

> matowe wykończenie - to jego duży plus. Zaraz po nałożeniu możemy dostrzec, że buzia jest matowa i aksamitnie gładka. Efekt matowego wykończenia utrzymuje się bardzo długo. Nie ma potrzeby go pudrować, ewentualnie przy małych poprawkach

> super krycie - jedyny podkład, przy którym nie muszę używać żadnych korektorów

> cena - jest naprawdę niska względem jakości

> odcień - nie musiałam za długo wybierać. Beż jaki posiadam, to rzeczywiście ładny beżyk, nie wpadający ani w róż ani pomarańcz

> obietnice producenta - mogę śmiało się pod nimi podpisać. Jest fluidem przeznaczonym dla osób, które mają cerę mieszaną. Do tej pory ciężko mi było takiego znaleźć

> trwałość - podkład spokojnie wytrzymuje 8 godzin. Osoby, które borykają się z większym świeceniem, po 6 godzinach mogą potrzebować delikatnego przypudrowania

> wydajność - wystarcza niewielka ilość by rozprowadzić go na twarzy


Jak każdy podkład i ten ma także minusy:

- ze względu na dobre krycie i trwałość jest trochę ciężki, co świadczy o tym, że nie każdemu może odpowiadać w okresie letnim 

- z racji tego, że podkład jest przeznaczony dla cery mieszanej, tzn. musi niektóre partie wysuszać i też nawilżać, po długotrwałym stosowaniu mogą pojawić się przesuszone partie twarzy

- występuje w 4 odcieniach,  dla mnie akurat to nie jest minus ponieważ łatwo dobrałam swój numerek, ale dla innych może być to mały problem

- nadaje się tylko do cery mieszanej, ewentualnie tłustej

-/+  jeśli ktoś lubi nakładać fluid pędzlem, ten zdecydowanie warto nakładać palcami


Na zdjęciach prezentuję tak:




na poniższym zdjęciu widać, że jest oporny także na wodę



Jeśli któraś z Was posiada cerę mieszaną, bądź tłustą POLECAM ten podkład. Pod niektórymi względami jest lepszy od Revlona. Recenzja porównawcza obu podkładów już niebawem.

Pozdrawiam ! :)




czwartek, 20 czerwca 2013

Efekt matu podczas upalnych dni

Witajcie ! :)

Dziś post o tym jak radzę sobie z błyszczeniem twarzy w upalne dni. Lato to okres kiedy trudno utrzymać świeży wygląd buzi i wtedy najlepiej zrezygnować z makijażu do minimum, ponieważ gdy go nakładamy skóra poci się, a pory zatykają - nie trudno wtedy o pryszcze i inne zmiany skórne.
Tylko co wtedy kiedy nie możemy sobie pozwolić na wyjście bez nałożenia makijażu ?

Ja stosuję się do kilku zasad.

 Zmieniłam na okres wiosenno-letni  krem na dzień. Zimą używałam kremów znacznie cięższych i tłustych, teraz stosuję krem ( na policzki i skronie czoła) "Nawilżająco-matujący, Naturals Herbal, Avon "


Wbrew pozorom latem KAŻDA cera potrzebuje nawilżenia. Wybierajmy wtedy kremy o konsystencji płynnej, szybko wchłaniającej jaką ma właśnie krem na powyższym zdjęciu.
Dla porównania kremy o tłustej i płynnej konsystencji, gołym okiem widać różnicę.


Nie powinno się także używać kremów matujących, które dodatkowo wysuszają, co skutkuje nadmiernym wydzielaniem sebum, ale ja na strefę T nakładam " Moc Siarkowa, krem antybakteryjny, matujący"  Recenzja


To świetna alternatywa dla bazy pod makijaż, która matuje i wygładza. Osobiście nie zauważyłam działania wysuszającego, a stosuję go już drugi rok (w okresie letnim). W końcu potrzebuję efektu matu :)

Ponadto nie używam ciężkich, mocno kryjących podkładów. Używam matujących, ale i zarazem lekkich. 
Aby efekt matu utrzymywał się dłużej makijaż wykańczam pudrem "Synegren, Compact Powder" 


Typowo matujący i jeden z najlepszych pudrów jaki miałam.

Wiadomo, że po jakimś czasie mimo wszystko twarz zaczyna się świecić i wtedy ratują mnie "Bibułki matujące, Wibo" 



Zaczęłam ich używać od niedawna, ale już mogę powiedzieć, że nie żałuję zakupu, mogę śmiało polecić innym.

W skrócie makijaż na lato:

1. Lekki krem na dzień, najlepiej z filtrem UVA, AVB. Najlepiej nawilżająco-matujący.
2. Lekki podkład lub krem koloryzujący.
3. Makijaż wykończony pudrem matującym.
4. Rezygnujemy z mocno pomalowanych oczu, dla osób, które nie mogą rozstać się z tuszem, najlepiej wybrać wodoodporną mascarę.
5. Bibułki matujące -zawsze w gotowości.


A Wy jak radzicie sobie w upalne dni ? rezygnujecie z makijażu, czy jednak nie ? :)

Buziaki ! 

wtorek, 18 czerwca 2013

Jak zadbać o stopy + mój problem

Cześć Dziewczyny !

Co prawda już jakiś czas mamy okazję pokazywać nasze stopy, ale nie do końca umiemy o nie zadbać.




W letnim obuwiu najbardziej widać popękane i twarde pięty oraz wysuszoną skórę stóp.
Troszkę piszę o tym problemie ze względu na siebie, bo ja właśnie z tym walczę, a dokładnie z odciskami, które nie są tak łatwe do usunięcia.


Zanim przejdę do odcisków najpierw co po kolei powinniśmy wykonać podczas pedikiuru.



1. Podstawą jest wykonanie kąpieli dla stóp, która nie tylko świetnie zmiękcza skórę, ale także relaksuje. Do miski należy wlać wodę ( nie za gorącą ) z dodatkiem soli kuchennej lub kosmetycznej - ja mieszam obie. Dodatkowo można wlać płyn do kąpieli, olejki aromatyczne itp. 

2. Po około 10 minutach należy usunąć twardy naskórek na podeszwie stóp. Do tego używamy  dwustronnej tarki o nawierzchni gruboziarnistej ( używamy jej najpierw ) i o drobnoziarnistej ( stosujemy na koniec ). Ja jeszcze przed wymoczeniem ścieram pięty na sucho.

3. Po usunięciu zgrubiałego naskórka wykonujemy peeling typowy dla stóp.

4. Gdy już zakończymy etap regeneracji stóp, dokładnie osuszamy stopy i bierzemy się za paznokcie. Gdy są jeszcze miękkie najlepiej jest je wtedy skrócić. Pamiętajmy, że najlepiej obcinać na kwadratowo, choć to rzecz gustu, ale wtedy zapobiegamy wrastaniu się paznokci. 

5. Zaraz po skróceniu paznokci usuwamy skórki, powinny być jeszcze miękkie, by łatwo się usuwały. Gdy jednak są oporne możemy nałożyć żel zmiękczający na około 2 minuty.

6. W odświeżone stopy wmasuj odpowiedni pielęgnacyjny krem, w zależności od potrzeb. Ja używam zmiękczającego twardy naskórek oraz nawilżającego.

7. Po nałożeniu kremu możemy przejść do malowania paznokci. Pamiętajmy o przetarciu paznokci zmywaczem, by usunąć pozostałości po kremie. Dopiero teraz możemy opiłować paznokcie, gdy są bardziej twardsze. Między palce zakładamy separatorki.

8. By uniknąć przebarwień nakładamy bazę i dwie warstwy lakieru. Dla dłuższego efektu możemy użyć utrwalacza. 

9. Po całkowitym wyschnięciu paznokci możemy dodatkowo nałożyć cienką warstwę kremu i GOTOWE ! :)


A teraz coś o moim problemie...

Na punkcie dłoni i stóp jestem przewrażliwiona. Uważam, że są one wizytówką każdej z nas, dlatego tak zawzięcie walczę z odciskami na palcach. Wiem, że to nie tylko mój problem i mam nadzieję, że komuś choć troszkę pomogę w walce lub zapobieganiu. 

Odcisk wiele osób kojarzy z bolącym pęcherzem, który po jakiś czasie schodzi, moje jednak różnią się tym, że są twarde i oporne do usunięcia, dodatkowo przy pełnym bucie uciskają i dalej się pogłębiają. 

Dla przykładu:

odcisk miękki

odcisk twardy

U mnie występuje druga wersja nazywana także nagniotkiem. Zwykle odcisk twardy umiejscawia się na palcach. By go usunąć należy zaopatrzyć się w preparaty zmiękczające. Ja zaczęłam od plastrów Compeede


Cena: za 4 sztuki zapłaciłam ok 13 zł. 

Troszkę są drogawe, ale dałam im szansę. Po jednorazowym zastosowaniu zauważyłam minimalne zmiany, więc dokupiłam jeszcze plastrów na 2 zastosowania. Na pewno podzielę się z Wami efektem :)
Poza tym spotkałam się także z płynem zmiękczającym odciski Dr STOPA z Flos-Leku


Cena: ok 9 zł

W najgorszym wypadku zaryzykuję i zobaczę co to za cudo. Jeśli któraś z Was go używała bardzo proszę napisać czy daje radę. 

Dobra rada

Aby uniknąć odcisków nie noście za ciasnych, niewygodnych butów. Ja nabawiłam się tego problemu przez noszenie szpilek ( często ładnych a tak naprawdę niewygodnych ) ... Teraz zwracam na oba warianty uwagę podczas zakupów :)

a co Wy Kobiety możecie powiedzieć na ten temat ? może poradzicie coś skutecznego na mój problem ?

Pozdrawiam !

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Test balsamu Eveline

Witajcie Kochane :)

przez weekend niestety nie mogłam się zabrać do żadnego wpisu, ale już dziś jestem z recenzją testowanego kosmetyku.
Jest nim " Spa! Professional, nawilżająco-ujędrniający balsam, kwiat lotosu



Cena: nieznana
Pojemność: 350 ml

OD PRODUCENTA


Nawilżająco-ujędrniający balsam sprawia, ze skóra staje się maksymalnie wygładzona, ciało perfekcyjnie ujędrnione i wymodelowane. Doskonale nawilża, poprawia elastyczność skóry, niweluje szorstkość i łuszczenie. Aksamitna, szybko wchłaniająca się formuła zapewnia skórze miękkość i satynową gładkość.
Wyciąg z kwiatu lotosu - o wyjątkowo silnym działaniu ujędrniającym redukuje tkankę tłuszczową oraz zapobiega jej ponownemu magazynowaniu.
Kwas hialuronowy - intensywnie nawilża skórę, przywracając jej jędrność i elastyczność. 
Centella asiatica - naturalny składnik roślinny o niepowtarzalnym działaniu modelującym sylwetkę. Wzmacnia włókna kolagenu i elastyny, uodparnia skórę na rozciąganie oraz zapobiega powstawaniu rozstępów.
Kofeina - poprawia mikrokrążenie, sprawia, że skórka pomarańczowa ulega wyraźnej redukcji.
Witamina E - " witamina młodości ", odżywia suchą skórę oraz pobudza procesy regeneracji. 

SPOSÓB UŻYCIA
Nakładać raz lub razy dziennie, okrężnymi ruchami, wykonując pobudzający masaż.

SKŁAD


OPAKOWANIE

Bardzo wygodna w użytkowaniu butelka, wcześniejsza wersja była okrągła, ta jest z tylu spłaszczona i mniejsza, bo zawiera 350 ml.
Aplikacja za pomocą dozującej pompki jest wygodna i higieniczna. Produkt nie wylewa się z opakowania samoistnie. 


KONSYSTENCJA/ZAPACH

Balsam na pierwszy rzut okazuję się gęsty ale po rozsmarowaniu jest lekki i nie tłusty. Na ciele jednak pozornie zostawia lekko tłustawą nawierzchnie, która w rzeczywistości taka nie jest, co daje skórze ładny blask i efekt nawilżenia. Jest bardzo wydajny i szybko się wchłania, nie lepi się do ubrań czy piżam.




Nie spotkałam się jeszcze z zapachem kwiatu lotosu, ale balsam ten na pewno nim pachnie. Nie jest to intensywny, ale delikatny i przyjemny zapach.


MOIM ZDANIEM

Balsam polubiłam głównie za lekką konsystencję oraz efekt nawilżenia. Dobrze sprawdza się zaraz po depilacji nóg, koi oraz lekko nabłyszcza i nawilża skórę. Jest dobrze wchłaniającym się produktem jakie ja osobiście lubię. Zgodzę się także z niewelacją szorstkości oraz satynowym wykończeniem na ciele.  
Zaraz po otrzymaniu tego balsamu i przeczytaniu etykiety wiedziałam, że nie będzie to jakiś specjalnie ujędrniający balsam, ponieważ z reguły u mnie kosmetyk robi jedno albo drugie, ale rzadziej spotykam się z efektem ujędrnienia, dlatego nie stanowi ten fakt dla mnie większego rozczarowania :) Dobrze, że sprawdza się jako balsam nawilżający.
Polecam tym, którzy nie mają zbyt wymagającego ciała, ale oczekują od kosmetyku nawilżenie i lekką formułę.


Fakt, że dostałam ten produkt nieodpłatnie nie wpłynął na moją opinię.
Dziękuję firmie " Eveline " za przetestowanie produktu.