Hej Kochani !
witam Was w ten " słodki czwartek " mam nadzieję, że jesteście już chociaż po jednym pączusiu, bo pamiętajmy, że kalorie możemy dzisiaj troszkę oszukać :P
Przechodząc do konkretów, chcę dziś zamieścić mini recenzję kosmetyku, jaki otrzymałam do przetestowania.
Dlaczego mini recenzja ? - ano dlatego, że jest to produkt w formie próbki i nie jestem w stanie o nim napisać zbyt wiele.
" Delikatnie złuszczający krem z kwasami AHA " BingoSpa
OD PRODUCENTA
Delikatnie złuszczający krem na noc z kwasami AHA.
Sposób użycia: nanieść krem na twarz omijając okolice oczu i błon śluzowych.
Delikatnie wmasować do wchłonięcia.
Nie stosować w przypadku uczulenia na którykolwiek ze składników.
SKŁAD
MOIM ZDANIEM
Do przetestowania dostałam dwie próbki i jest to produkt, o którym mogę napisać chyba najwięcej, ponieważ pozostałe próbki wystarczały na dwie, góra trzy aplikacje.
Ten kremik akurat wystarczył mi na niecałe dwa tygodnie, gdyż nie nakładałam grubej warstwy.
Jeśli chodzi o działanie to wydał mi się całkiem skutecznym kremem.
Po nałożeniu nie pozostawia tłustej warstwy, szybko się wchłania i natychmiast czuć, że nawilża naszą skórę. Po rannym przemyciu, twarz jest miękka, odżywiona, nie ma śladu po przesuszeniach, które mi towarzyszyły. I tutaj zgodzę się z faktem, że delikatnie złuszcza.
Konsystencja kremu średnio gęsta, lekka, nie tłusta.
Krem nie uczulił, nie zapychał, wręcz przeciwnie pozostawił po sobie miłe odczucia, co świadczy o tym, że mam wielką chęć nabyć produkt pełnowartościowy.
Dotychczas stosuję krem BingoSpa na dzień z kolagenem i również jestem z niego bardzo zadowolona.
Zaznaczam, że jest to moja opinia po stosowaniu krótkotrwałym.
Jednak dziękuję firmie BingoSpa za możliwość przetestowania produktu.
______________________________________
A na dalszy ciąg dnia, życzę Wam dużo słoneczka i pojemnego żołądeczka :))
Smacznego !