Zaczynamy dziś od pielęgnacji moich włosów. Jak już wiecie moje włosy trochę przeszły, niby są przetłuszczające się, ale ja stosuję szampony do włosów suchych, szorstkich, ponieważ po umyciu takie właśnie są, dopiero później zaczynają się przetłuszczać.
Czego staram się NIE robić by nie niszczyć włosów:
- suszenie włosów suszarką - ograniczam do minimum, staram się jak najdłużej chodzić w luźno rozpuszczonych włosach, aby same wyschły. Jeżeli już muszę to suszę chłodniejszym strumieniem powietrza
- prostowanie włosów - również ograniczam, prostuję tylko grzywkę, ponieważ sterczy mi we wszystkie strony i nie mogę z niej całkowicie zrezygnować. Resztę włosów prostuję tylko okazyjnie
- farbowanie - zaprzestałam farbom trwałym, do odświeżenia koloru stosuję szamponetki, raz na 2 miesiące lub rzadziej
- nie używam lakierów, które moim zdaniem niszczą włosy, tym bardziej, że lakier należy dobrze dobrać do włosów i odpowiednio stosować, o czym nie wszyscy wiedzą
- nie używam pianek do układania włosów, ponieważ pianki zwykle wysuszają nasze włosy
- nie rozczesuję włosów szczotką, tylko grzebieniem z rzadkim zębem, by nie uszkodzić struktury włosa
- nie szarpię ich przy rozczesywaniu, zaczynam od końcówek aż do nasady po umyciu nie szoruję włosów ręcznikiem, zawijam je w turban aby woda wchłonęła w ręcznik.
Do pielęgnacji moich włosów używam szamponów przeważnie do suchych i zniszczonych włosów.
Dodatkowo robię sobie raz na tydzień wcierki. Uwielbiam olejowanie, oraz odżywki.
W najbliższym poście recenzja dwóch szamponów, Syoss i Elseve.
Pozdrawiam :)
Suszenie włosów suszarką też staram się ograniczać, tzn. zazwyczaj tylko lekko podsuszam włosy po czym traktuję je zimnym strumieniem powietrza. Moje włosy są dosyć niesforne także muszę je prostować co drugi dzień. Jednak ostatnio zakupiłam produkt do pryskania włosów przed prostowaniem, chroniący włókna włosa przed wysoką temperaturą. Sprawuje się nieźle.
OdpowiedzUsuńZ Elseve miałam ostatnio maskę do włosów, z której byłam naprawdę zadowolona :)
A jakiś namiar na ten produkt do pryskania ? :) fryzjerka tez mi własnie radziła cos kupić ale wolę coś sprawdzone.
UsuńMoże wyłącz weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy - będzie to wygodniejsze dla komentujących Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za wskazówkę :)
Usuńswietna notka :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)
Dziękuję i cieszę się ogromnie, że się podoba :)
OdpowiedzUsuń