środa, 22 maja 2013

Podkład Lirene

Cześć Dziewczyny :)


Podążamy dalej drogą podkładów. Do tej pory przedstawiłam te słabsze i średnie. Dziś zacznę omawiać podkłady, które przypasowały mi nieco bardziej :)



Dzisiejszy fluid co prawda nie jest z wyższej półki i w tym cały sęk, bo mile mnie zaskoczył.



Podkład " Lirene Dermoprogram, Nature Matte, fluid matujące

Odcień 14 Karmel. 30 ml/ ok 13 zł.






OD PRODUCENTA



Fluid matujący oparty został na doskonałej formule, zawierającej mikrogąbeczki, witaminę E i wosk pszczeli. Mikrogąbeczki pochłaniają namiar sebum znajdującego się na skórze, dzięki czemu skóra pozostaje aksamitnie matowa przez długi czas. Wosk pszczeli wzmacnia efekt poprzez pozostawienie na skórze delikatnego filmu, podwyższającego stopień nawilżenia skóry. Witamina E ma doskonałe wartości przeciwrodnikowe.



Dostępny w 4 odcieniach:






SKŁAD



Aqua, Cyclomethicone, Polymethyl Methacrylate, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1, Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Nylon-12, Sodium Chloride, Beeswax,
(Cera Alba), Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Titanium, Triisostearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Geraniol, Alpha Isomethyl Ionone, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxide), CI 77491 (Iron Oxide), CI 77489 (Iron Oxide), CI 77499 (Iron Oxide)



ANALIZUJĄC:



 Polyglyceryl-4 - emulguje, może zapychać. Phenoxyethanol / Methylparaben - konserwant, może zapychać pory, może spowodować powstawanie zaskórników. 

Benzoic Acid - konserwant, powoduje alergie. Perfumy, barwinki kosmetyczne. Nylon-12 - ułatwia rozprowadzanie, właściwości filmotwórcze. Beeswax, Cera Alba - wosk pszczeli, który zmiękcza, bakteriobójczy, nie zapycha, wygładza. Tocopheryl Acetate - witamina E, zwalcza wolne rodniki, wygładza zmarszczki. 

MOIM ZDANIEM



Podkład ten, był jednym z pierwszych, których używałam kiedy zaczęłam się malować. Wtedy używałam starej wersji, ten jest już w nowej, jednak właściwości ma takie same. Fluid ten w tej chwili używam mieszając go z Revlonem, ponieważ tylko z nim współgra świetnie i moja twarz jest bardziej wymagająca :)



Gdy używałam go solo podobała mi się jego średnio gęsta, delikatna i aksamitna konsystencja, dzięki czemu podkład pięknie wtapia się w skórę, pozostawiając tak jak obiecuje producent, delikatny film. W składzie co prawda widać składniki, które mogą wysuszyć, ale wcale nie muszą i tego nie robią. Podkład ładnie się rozprowadza i nawilża. Przy mojej mieszanej cerze, która potrzebuje i matu i nawilżenia, ten podkład właśnie takie efekty zapewnia. Twarz jest delikatnie zmatowiona, wygładzona i co podoba mi się najbardziej, że wygląda zdrowo i promiennie. Fluid jest bardzo wydajny, opakowanie poręczne.

Odcień karmel jest bardzo zbliżony do beżu o ciepłej pigmentacji. 

Jeżeli chodzi o minusy to także są. Podkład na pewno nie jest jakimś wielkim mistrzem w matowieniu. Po 3 godzinach moja strefa T, potrzebuje przypudrowania, ale jak dla mnie to żadna nowość, nawet przy Revlonie puder muszę mieć w pobliżu. Krycie ma także delikatne.  

Fluid ten lubię używać kiedy moja twarz nie potrzebuje dużego krycia, a wręcz przeciwnie delikatnego, zdrowego i gładkiego wykończenia, zwłaszcza o takiej porze roku.


Poniżej galeria zdjęć.



w świetle codziennym:






Podkład w porównaniu z Manhattan Adapt Make Up nr 44 Beige.






Po rozsmarowaniu:






 w świetle codziennym ( najbardziej zbliżony odcień )






Na sam koniec tylko dodam, że podkład ten polecam zwłaszcza młodym dziewczynom, które zaczynają swoją przygodę z makijażem, oraz wszystkim tym, które nie potrzebują dużego krycia ani efektu maski. 
Podkład jest w bardzo przystępnej cenie i cieszy się u mnie dużym powodzeniem.

Buziaki ! :)



25 komentarzy:

  1. Również miałam ten produkt i byłam zachwycona:) lubię do niego wracać w wakacje, bo nie jest taki ciężki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam podkładu lirene ale z innych produktów tej firmy byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja podkłady trochę mialam na wypróbowaniu i nie mogę narzekać :)

      Usuń
  3. Ja uwielbiam fluid z Lirene ;) Tego nie używałam, ale lubię te z pompką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę się w taki wyposażyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam :)
    Nominowałam Cię do zabawy pytania i odpowiedzi
    mającej na celu rozpowszechnienie prowadzonego bloga :)

    Zatem zapraszam do zabawy :)
    http://ourgingerworld.blogspot.com/2013/05/zabawa-i-nasze-pytania.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam ten kryjący ale jest za ciezki :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też go miałam i używałam zimą, na lato go raczej bym nie polecała :)

      Usuń
  7. Tego nie miałam, jedyny jaki odważyłam się użyć Lirene to City Matt :)
    Moja koleżanka miesza Cover i ten który opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że się dobrze miesza z innymi nie tylko u mnie :))

      Usuń
  8. 45-ta fanka wita :) zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurcze, a ja myślałam, że oni mają tylko takie brązowociemne odcienie, a tu chyba musze się rozejrzeć za tym jaśniutkim! Nawet bym nie wiedziała, gdyby nie Ty, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale jaśniutkie kolory :) Ja teraz używam kryjący Lirene, niby dobry, ale jednak coś jest nie tak.. Może dlatego, że ejstem fanką średnio kryjących podkładów i ten jest po prostu dla mnie za gęsty i za ciężki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też własnie w nim czegoś brakowalo, albo było czegoś za dużo :)) ale nie był zły

      Usuń
  11. ja jakoś nie przepadam za podkładami Lirene...zdecydowanie bardziej wolę ich pielęgnację

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię podkłady Lirene, jakoś jeszcze nigdy mnie nie zawiodły :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam podkładów z tej firmy, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się kiedyś skusić na podkład Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo dobrze sprzedaje się w mojej drogerii. Klientki sobie chwalą i nie zamierzają go zamieniać na nic innego. Ja na razie nie miałam z nim do czynienia, ale muszę spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym pewnie zrobila to już dawno, skoro jest tak blisko w zasiegu :))

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. to polecam wypróbować, cena jest tak niska, że nawet jakby coś to nie będzie jakaś wielka strata :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie oddane komentarze i proszę by były one treściwe i rzetele. Postaram się na wszystkie odpowiedzieć i również zagościć na Waszym blogu :)