sobota, 21 czerwca 2014

Krem CC - Testujemy Eveline

Hej Kochani !


Niezbyt ładna pogoda sprzyja ponownie mojemu zapałowi i dzisiaj przychodzę do Was z recenzją rozświetlającego kremu . 
Czy taki właściwie jest ? 


" Kompleksowy krem CC rozświetlający 8w1 " 


Pojemność: 30 ml
Cena: około 20 zł



OD PRODUCENTA 


Przeznaczony jest do pielęgnacji każdego rodzaju cery, w szczególności cery zmęczonej, szarej, pozbawionej energii i blasku. Innowacyjna formuła bogata w Matt-Relax  T  Coomplex, doskonale matuje. 
bioHyaluron Complex bogaty w kwas hialuronowy optymalnie nawilża, wygładza odżywia. 
Silidine przywraca skórze równowagę, zapobiega powstawaniu "pajączków", łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. 
Pigmenty mineralne wyrównują koloryt cery, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Wyciągi roślinne doskonale koją i regenerują. Kompleks witamin odżywia skórę, zapewniając jej jędrność i elastyczność. Filtr SPF 15 doskonale chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA/UVB i wolnymi rodnikami. 


Colour Corrector 8w1 

1. redukuje oznaki zmęczenia 
2. wyrównuje koloryt cery
3. długotrwale i skutecznie matuje
4. zmniejsza widoczność porów
5. koryguje niedoskonałości 
6. rozświetla i energizuje cerę
7. intensywnie nawilża i wygładza 
8. SPF 15 chroni przed UVA/UVB 


OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA

Standardowa tubka, zamykana na"klik". Otwór wygodny, aby wycisnąć odpowiednią ilość kremu. 
Konsystencja kremowa, aksamitna, podobna do fluidu. Odcień uniwersalny.




MOIM ZDANIEM 

Kiedy po raz pierwszy otrzymałam paczkę od Eveline, dostałam w niej krem BB, i tak jak BB tak krem CC nie wzbudzają we mnie zachwytu. Jednak ten troszkę jest lepszy od BB, ze względu chyba na bardziej treściwą konsystencję, która coś tam jednak robi. 
U mnie tego typu kosmetki sprawdzają się średnio, gdyż moja cera jest, jak widać bardzo wymagająca. 

Co do całej reszty, to myślę, że tak jak podkłady, tak i te kremy powinny być dostosowane do różnego rodzaju cery. 
Dość mało przekonują mnie kosmetyki typu 2w1, 3w1, a tym bardziej 8w1. 
Sądzę, że jeden krem nie jest w stanie sprostać wszystkim potrzebom. 

Zacznę może analizować poszczególne punkty:

1. redukuje oznaki zmęczenia - jeśli są one małe, to może i tak, za sprawą małego rozświetlenia, lecz z workami, sińcami i opuchniętymi oczami nic nie zrobi

2. wyrównuje koloryt cery - tutaj się zgodzę, bo rzeczywiście nadaje jednoliy koloryt

3. długotrwale i skutecznie matuje - bywa różnie, na początku nadaje świetliste refleksy, po czym po paru minutach staje się rzeczywiście matowy, ale nie długotrwale

zdjęcie faktyczne:
zdjęcie w świetle dziennym:

4. zmniejsza widoczność porów -  niestety nie podpiszę się pod tym

5. koryguje niedoskonałości - jeśli są ode dosyć widoczne, to nie łudźcie się tym, że Wam je zakryje, natomiast drobne zmiany może lekko zatuszować

6. rozświetla i energizuje cerę - tutaj chyba sprawdza się najlepiej 

7. intensywnie nawilża i wygładza - nawilżać nawilża, skóra na pewno nie jest przy nim sucha, czy wygładza to też bym nie powiedziała, jak to krem

8. SPF 15 chroni przed UVA/UVB - miejmy nadzieję, że tak ;)

i to by było na tyle. 

Koniec końców uważam, że krem posiada odpowiednią nazwę, że jest rozświetlający i tak powinno zostać, bez dodawania, że jest w stanie pokonać wszystkie powyższe problemy.
Większość obietnic jest może trochę na wyrost, albo są to obietnice skierowane do osób, które mają cery bezproblemowe i mało wymagające. 

Wybierając się na wakacje kiedy nasza cera nie wymaga dużego retuszu także możemy sięgnąć po kremik. 



_____________________________
Fakt, iż otrzymałam kosmetyk za darmo nie wpłynął na moją opinię.
Dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania produktu.




Pozdrawiam !

wtorek, 17 czerwca 2014

Olejki arganowe - ECOSPA

Witajcie ! 

Coraz częściej widzę jak opisujecie działanie olejów arganowych, zatem ja dzisiaj chcę Wam opisać moje. Przypomnę tylko, że otrzymałam je w ramach współpracy z firmą ECOSPA . Zachęcam do odwiedzenia strony, gdyż mają bardzo bogaty i ciekawy asortyment.



Olejek arganowy stał się ostatnimi czasy bardzo popularny, lecz tak naprawdę był niedoceniany dosyć długo, gdyż historia tej substancji jest znacznie dłuższa.
Jak wiecie pochodzi on z Maroka, i często nazywany jest eliksirem młodości, piękna. 
Dlaczego ?


WŁAŚCIWOŚCI KOSMETYCZNE

 Olejek arganowy jest doskonały na suchą i starzejącą się skórę, chroni przed przedwczesnym pojawianiem się zmarszczek.
 Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oleju uczestniczą w tworzeniu prostaglandyn hormonów odpowiedzialnych za szereg bardzo ważnych procesów zachodzących zarówno w skórze jak i całym organizmie.
 Kwas linoleinowy (omega-6) poprawia elastyczność i pośrednio nawilżenie, opóźnia procesy starzenia się skóry. 
Anti-agingowe działanie wzmocnione jest przez zawartość tokoferoli, które są jednym z najsilniejszych biologicznych antyoksydantów neutralizujących wolne rodniki. 
Dodatkowo chronią ściany komórkowe przed lipooksydacją w ten sposób opóźniając procesy starzenia. 
Olej arganowy zawiera dużą ilość steroli triterpenowe alkohole o właściwościach przeciwzapalnych, łagodzących podrażnienia i chroniące skórę (beta-amiryna ). 
Olej zawiera również butyrospermol pielęgnujący skórę przed i po opalaniu. 

ZASTOSOWANIE 

Berberowie, rdzenna ludność północnej Afryki olej używa :

> do masażu - dzieci a nawet niemowląt
> do pielęgnacji skóry w stanach zapalnych (atopowe zapalanie skóry ), trądzik
> do pielęgnacji skóry w trakcie ciąży i po w celu zapobiegania powstawaniu rozstępów 
> do codziennej pielęgnacji skóry przed palącym słońcem i silnymi wiatrami

ZASTOSOWANIE KOSMETYCZNE

> olej arganowy odkryty na nowo przez przemysł kosmetyczny wykorzystywany jest do produkcji olejowych serum, przeciwzmarszczkowych kremów pod oczy, na dekolt i szyję, w produktach anti-agingowych
> jako składnik w odżywkach i szamponów do włosów
> stosuje się go jako odżywkę na paznokcie oraz składnik preparatów po depilacji i goleniu




W tytule napisałam olejki, ponieważ mam je dwa, różniące się tym, że jeden jest ze świeżych orzechów, drugi z prażonych. 

CZYM SIĘ RÓŻNIĄ 

Olej arganowy ze świeżych orzechów otrzymywany jest ze świeżych nasion drzewa arganowego, po czym olej z prażonych, jest olejem tradycyjnym tłoczonym z prażonych orzechów. 

Olej tradycyjny z prażonych orzechów dzięki takiemu sposobowi produkcji posiada przyjemny orzechowy zapach i ma ciemniejsze zabarwienie od oleju tłoczonego ze świeżych orzechów.

( poniższe zdjęcie to olej ze świeżych orzechów, niestety zabrakło mi z prażonych, ale jest delikatnie złotawy )

Jeśli chodzi o opakowanie, są one takie same, jedynie mają inne otwory. Olej ze świeżych orzechów możemy dozować kropelkami, natomiast olej z prażonych ma większy otwór, co umożliwia wydobycie większej ilości substancji.



JAKIE ZASTOSOWANIE MAJĄ OLEJE U MNIE


Zacznę może od tego, który już mi się skończył. 

Olej z prażonych orzechów:KLIK )

> u mnie swoje zastosowanie znalazł podczas masażu bańkami chińskimi, bardzo dobrze natłuszcza skórę, nadając odpowiedni poślizg baniek. Skóra po masażu jest bardzo dobrze nawilżona, lekko tłusta, co mnie akurat nie przeszkadza. 
Pięknie pachnie, tak jak pisałam wcześniej prażonymi orzechami. 
Olej wystarczył mi na parokrotne użycie, więc nie umiem powiedzieć jak wpłynął na ciało poza odpowiednim nawilżeniem.

Olej ze świeżych orzechów: KLIK )

> ten olejek z kolei używam na twarz oraz pod oczy. Pod oczy używam go codziennie rano, oraz na noc. Na całą powierzchnię twarzy zamiast kremu używam 2-3 razy w tygodniu, aby dostarczyć odpowiednie nawilżenie skórze, zwłaszcza po stosowaniu kremów na blizny lub trądzik, które wysuszają moją twarz. 
Tutaj olejek spisuje się również bardzo dobrze, pozostawiając skórę nawilżoną, miękką,   odżywioną i pełną blasku. Nie mam już problemów z suchymi partiami twarzy. 
Szybko się wchłania, zdarzyło mi się nawet po nałożeniu olejku na twarz zrobić pełny makijaż, w czym w ogóle mi nie przeszkadzał. 

> Dodatkowo parę kropli dodałam ostatnio do odżywki na włosy i także tutaj duży plus, świetne nawilżenie i blask na włosach.      



Moi Kochani mogłabym naprawdę dużo pisać, jednak nie chcę Was zanudzać, ( chociaż mam nadzieję, że zamieściłam dużo ciekawych informacji ) i zachęcam do wypróbowania olejków arganowych, ale i także innych ciekawych produktów od ECOSPA.

  
_____________________________
Fakt, iż otrzymałam produkty za darmo nie wpłynął na moja opinię.
Dziękuję firmie ECOSPA za możliwość przetestowania ich. 


niedziela, 15 czerwca 2014

Tag - ekstremalne scenariusze

Cześć !


Leniwa niedziela skłoniła mnie do napisania dosyć lekkiej notatki, będzie to TAG jakich u mnie zdecydowanie bardzo mało.
Nie wiem czy lubicie czytać takie posty, dlatego dajcie znać. 


TAG: Ekstremalne scenariusze - wersja urodowa.


1. Musisz pozbyć się wszystkich swoich podkładów i możesz zatrzymać jeden z wyższej półki i jeden z drogeryjnej - które to będą ?

Większość podkładów mam z drogeryjnych półek i z nich jestem zadowolona najbardziej, dlatego stawiałabym na "Manhattan Powder Mat "



2. Idziesz na rozmowę o pracę i pani przeprowadzająca rozmowę ma szminkę na zębach - mówisz jej o tym, czy unikasz tematu ?


Napiszę tak, chyba bym wolała uniknąć tematu, by nie wprowadzić Panią w zakłopotanie,  nie wiadomo też jakby zareagowała.
Aczkolwiek ja osobiście wolałabym, aby mi zwrócono delikatnie uwagę.

3. Masz zły humor/czujesz się nieswojo i chcesz sobie poprawić humor - jaką pomadkę nałożysz żeby poczuć się piękniejszą ?

Co najlepsze, mnie humor poprawia nałożony podkład i umyte włosy. Jednak jakbym miała obstawiać, to moimi ulubionymi pomadkami, w których czuję się najlepiej są oczywiście pomadki nude, 
ale dla poprawy humoru lubię czasem pomalować usta czymś żywszym, np. "NYX"  odcień Femme.



4. Cofasz się na jeden dzień do swoich lat nastoletnich - co zmieniła byś w swoim makijażu i fryzurze ?


Nie wyglądałam oczywiście jak Pani wyżej :)) i ogólnie uważam, że aż tak źle ze mną nie było.
Jedynie co, to pewnie jak większa liczba młodych dziewczyn, nakładałam źle dobrany swój pierwszy podkład. 
Fryzura ? absolutnie nie mogły mi odstawać żadne włoski :))

5. Prosisz fryzjera o obcięcie włosów a'la Pixie Lott, ale fryzjer źle Cię zrozumiał i obciął Ci włosy na chłopaka ( Pixie Cut ). Co robisz ?


a) uśmiechasz się, dziękujesz, a po wyjściu dzwonisz do mamy rozhisteryzowana 
b) wybuchasz płaczem i sytuacja robi się niezręczna
c) skarżysz się managerowi i żądasz zwrotu pieniędzy 

Oj ciężko stwierdzić, chociaż jestem bardzo wyczulona na obcinanie fryzjerskie, i gdybym widziała, że fryzjerka zaczyna zbyt krótko obcinać, natychmiast zwróciłabym uwagę.

6. Twoja przyjaciółka/przyjaciel robi Ci niespodziankę i zaprasza na 4-dniowy wyjazd za miasto. Masz 1 godzinę żeby się spakować - którą paletę "do wszystkiego" spakujesz do kosmetyczki.

W ciągu godziny na pewno zdążyłabym spakować to czego potrzebuję, kredka do oczu, podkład i mogę jechać :)

7. Okradziono Twój dom - nie martw się, wszyscy są bezpieczni, ale włamywacz splądrował Twoją toaletkę. O który produkt martwisz się najbardziej i masz nadzieję, że nie został skradziony ?


Chyba byłaby to spora ilość podkładów, lub perfum. 

8. Twoja koleżanka pożycza od Ciebie kosmetyki i oddaje je w okropnym stanie.
 Co robisz ?



a) udajesz, że nie zauważyłaś, że nic się nie stało
b) prosisz, żeby odkupiła zniszczony kosmetyk
c) po kryjomu robisz to z jej kosmetykami

Nie mam zwyczaju pożyczać kosmetyków, ale gdyby doszło do takiej sytuacji na pewno byłabym zła, ale to też w zależności o jaki kosmetyk by chodziło, i jaka byłaby to koleżanka :)
Jeśli coś drobnego, nie drogiego, pewnie przymknęła bym na to oko. Jednak gdyby to był kosmetyk droższy zwróciłabym jej uwagę. 



Mam nadzieję, że się podobało, jeśli macie również ochotę napisać, odpowiedzcie na swoich blogach na powyższe pytania !

Pozdrawiam ! :) 

czwartek, 12 czerwca 2014

Paznokciowe prace + przesyłka

Witajcie !


Czy u Was też się troszkę ochłodziło ? :) 
U mnie jest dziś bardzo przyjemnie i przyznam, że delikatna zmiana temperatury jest potrzebna.

Dzisiaj odpoczywam od wszelkich recenzji, post raczej zdjęciowy.

Nadmienię, że od jakiegoś czasu zajmuję się wykonywaniem hybrydek oraz żeli.
Jest to moja pasja, uczę się wszystkiego sama i dzisiaj właśnie chcę się z Wami podzielić moimi pracami. 


Na początek wzięłam się za tradycyjny, mój ulubiony french.
Delikatnie przedłużyłam paznokcie na formie bezbarwnym żelem, po czym wykonałam french hybrydowymi lakierami.

Efekt ?
( przepraszam za jakość zdjęcia, ale jedyny uchowane z telefonu )



Kolejne paznokcie to już same żele, pomalowane lakierem w odcieniu mięty. Dodatkowo paznokieć u palca środkowego, jak i kciuka zaakcentowałam srebrnym brokatem oraz cyrkoniami.




Paznokietki ostatnie, jakie mam teraz na sobie różnią się tylko kolorem i ozdobami.
Przedłużane na formie, wypiłowane delikatnie w szpic, pokryte pięknym brzoskwiniowym kolorem z dodatkiem czarnej koronki i cyrkoni.





Koronki specjalne można kupić, ja swoją wykorzystałam z ... siatki moskitier :) 
Troszkę zajęło mi czasu docinanie i dopasowywanie do paznokcia, ale myślę, że warto, ponieważ efekt mnie zadowolił :)



Jeśli jesteście ciekawe jak wykonuję, na jakich produktach pracuję piszcie na dole. 
Chętnie się z Wami podzielę, a jeśli Wy także zajmujecie się stylizacją paznokci, bardzo proszę o POLECANE przez Wam żele, lakiery itp.


__________________
Na koniec przesyłka z ostatniej chwili :

kolejny produkt do testowania od Equilibra - "Aloesowy dezodorant ANTI-ODOUR "




Życzę miłego dnia ! :)

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Balsam pod prysznic, Argan Oil - Testujemy Eveline

Cześć Kochani !


Szybko przejdę do tematu, a mianowicie chcę dziś Wam pokazać kosmetyk, jakiego jeszcze nie miałam i jaki chcę polecić Wam.
Jest to kolejny kosmetyk z paczki do testów EVELINE, który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.



" Głęboko odżywczy balsam do ciała pod prysznic, Argan Oil "




Pojemność: 350 ml
Cena: około 16-18 zł


OD PRODUCENTA



OPAKOWANIE

Tradycyjna tuba, charakterystyczna do większości balsamów Eveline. 
Wygodna pompka ułatwia aplikację, nie zacina się, wydobywa odpowiednią ilość produktu.



KONSYSTENCJA/ZAPACH

Konsystencja balsamu kremowa, jedwabista, odpowiednio gęsta. Przy rozprowadzaniu zmienia się w mleczko.
Zapach bardzo przyjemny, również charakterystyczny do kosmetyków z olejkiem arganowym. 




MOIM ZDANIEM

Tak jak już wspomniałam, po raz pierwszy spotykam się z takim kosmetykiem i na pewno żałuję, że wcześniej nie skusiłam się na wypróbowanie.
Produkt nie dosyć, że uczestniczy w naszym codziennym myciu ciała, to jeszcze dodatkowo je pielęgnuje, odżywia, nadaje przepiękny zapach i w zasadzie robi wszystko co potrzeba.
Dla osób, które nie mają za dużo czasu na balsamowanie ciała, ten balsam jest świetną alternatywą.
Ja osobiście po kąpieli dodatkowo jeszcze nakładam balsam ( również z olejkiem arganowym ), ponieważ moja skóra jest dość sucha. 
Tak jak pisze na opakowaniu, wystarczy balsam nałożyć na umytą i mokrą skórę, wmasować, spłukać wodą i gotowe. Ciało pozostaje miękkie, delikatne w dotyku, dobrze nawilżone oraz aksamitnie gładkie. Nie wspominając o trwałym zapachu.


Ciekawi jesteście ile jest tak naprawdę olejku ? Nie powiem Wam, ale możecie być pewni, że jakaś ilość jest, ponieważ ja dostrzegam to gołym okiem. Przy spłukiwaniu wodą, na ciele utrzymują się krople wody, tak jak byście polali ciało oliwką, potem wodą. Na pewno wiecie o co mi chodzi ;))

W każdym bądź razie Eveline postarało się, ja jestem zachwycona i polecam Wam wypróbować !





Fakt, iż otrzymałam produkt za darmo nie wpłynął na moją opinię. 
Firmie Eveline dziękuję za możliwość przetestowania kosmetyku.



Pozdrawiam !

piątek, 6 czerwca 2014

Tusz do rzęs Mega Max - TEST

Witam !


Jestem w trakcie testowania kosmetyków od EVELINE.
W paczce znalazła się i kolorówka, i pielęgnacja, więc mam co testować. 

Jako, że jestem w stanie napisać chyba najwięcej o tuszu do rzęs, to dziś właśnie o nim.


" Mega Max Full Volume & Shocking Black "


Mega gęste i maxi pogrubione - zmysłowa objętość i głęboka czerń rzęs.
Maskara zapewnia spektakularny efekt pogrubionych, gęstych i pogrubionych rzęs. Doskonale wzmacnia, odżywia i kondycjonuje rzęsy. 

Pojemność: 9 ml
Cena: około 18 zł


OPAKOWANIE 

Tusz znajduje się w klasycznym, standardowym opakowaniu z różowymi napisami.
Szczoteczka stosunkowa grubsza, co od razu mi się spodobało. 




MOIM ZDANIEM

Jako, że nie używam tuszu na co dzień, po użyciu tego byłam w ogromnym szoku. 
Oczy dwukrotnie większe - naprawdę !
Tusz świetnie pogrubia rzęsy, dosyć fajnie je rozczesuje, dzięki czemu efekt jest powalający. 
Wiem, że niektórym dziewczynom skleja on rzęsy, ale tutaj trochę o to chodzi, mam na myśli, że tusz dlatego je pogrubia. Dużą rolę odgrywa także umiejętność nakładania tuszu, dlatego wypowiadam się tylko w swoim imieniu. 

Czy tusz wydłuża ? -  nie umiem się jednoznacznie określić, ponieważ moje rzęsy są same w sobie długie.

Tusz nie sprawia problemy przy zmywaniu. Nie obsypuje się, ani nie spływa. Mnie także nie uczulił. 
Dedykowany jest dla osób, które oczekują spektakularnego efektu maksymalnie pogrubionych i  wydłużonych rzęs.

Jak jest efekt końcowy ?


Rzęsy bez tuszu:


Rzęsy po nałożeniu jednej warstwy:


Rzęsy po nałożeniu drugiej warstwy:



Według mnie zasługuje na pochwałę, a ja zacznę używać tuszu częściej :)





Fakt, iż otrzymałam kosmetyk za darmo nie wpłynął na moją opinię.
Dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania kosmetyku.



Pozdrawiam !

czwartek, 5 czerwca 2014

Ulubiony nude na ustach - Vipera

Witajcie !


Staram się wykorzystywać w pełni wolny czas, dlatego jestem tutaj znacznie częściej niż ostatnim czasem. 
Jeśli pamiętacie mój post o nowościach, w których pokazywałam między innymi paletkę do brwi oraz pomadkę, to dziś właśnie o niej .


Od kiedy pamiętam kocham pomadki w odcieniach cielistych, i przyznam, że nie mam łatwo w zdobyciu odpowiedniej. 
Często takowe bywają na pozór, ale po nałożeniu na usta efekt jest albo znikomy, przypominający balsam do ust, który tylko nabłyszcza je, albo pomadka podchodzi pod brązowe tony. 

Mój odcień to typowy "korektor do ust". Zaznaczam od razu, że nie jest to efekt bladych ust z ciemną twarzą - wygląda to strasznie, wiem  :))


" Szminka Randez-Vous , Vipera Cosmetics "



Cena : około 14-15 zł


Pomadka bardzo fajnie nawilża usta, nadając im delikatny połysk.
Zapach w odróżnieniu od pomadki Nyx jest znacznie przyjemniejszy, trochę przypominający poziomkę. 

Odcień jaki wybrałam to nr. 67


Bardzo delikatny kolorek, wpadający w beżowo-różowe tony, wyglądając na ustach naturalnie. 
Usta stają się równomiernie pokryte i wygładzone.


Trwałość pomadki jest średnia, ale na pewno dłuższa niż pomadka Nyx.
Jeśli chodzi o porównanie, to Nyx zdecydowanie jest pomarańczowa. 
Dostępność jest dużo większa, dlatego z pewnością przerzucę się na Viperę.
( Jeśli ktoś nie widział postu z pomadką Nyx --> KLIK )

Pomadka zapakowana jest w eleganckie metalowe oprawki, z motywem tulipanów, co przyciąga dużą uwagę. 

Końcowy efekt na ustach :





Z mojej strony to wszystko, pozostaje mi tylko szczerze polecić pomadkę fankom cielistych ust ;)

Pozdrawiam !