piątek, 31 maja 2013

Posumowanie miesiąca Maj

Witajcie :))

Dzisiaj jak widać małe podsumowanie miesiąca, nie wiem nawet kiedy znowu zleciał, ale coś tam się zawsze działo, a więc zapraszam :)


Jak dla mnie to minął najpiękniejszy miesiąc jaki jest w ciągu roku. Przepiękne kolorowe kwiaty, żółte łąki czas mógłby się wtedy zatrzymać. Zapach konwalii i bzu mógłby gościć w moim pokoju cały czas :) 




Przechodząc do sedna. W maju obiecałam zacząć realizować temat podkładów i tak się stało. Udało mi się przedstawić Wam 4 podkłady idąc od najmniej mi służącego.  To oczywiście nie koniec i tutaj mała zapowiedź, że możecie się spodziewać dalszych recenzji, ale już tych coraz lepszych podkładów. 

Oprócz podkładów pisałam trochę o pielęgnacji włosów, o walce z trądzikiem i nawet czego się nie spodziewałam zagościły również perfumy. Nie było nic w temacie paznokci oraz ciała i w związku z tym kolejna zapowiedź - nadrobię te tematy w najbliższym czasie.  

Z dużym sukcesem udało mi się wejść w temat składu kosmetyków i tym samym zmienić szampon do włosów na delikatniejszy, dzięki któremu pozbyłam się w dużej mierze łupieżu. 
W dalszym ciągu będę uważnie przyglądać się składowi kosmetyków.

Obiecałam sobie, że w maju przyłożę się do pielęgnacji włosów i zacznę regularnie stosować kozieradkę. Przyznaję się bez bicia - regularnie to to nie było, ale starałam się :) i będę starać się w przyszłym miesiącu dalej, by móc coś więcej o niej napisać.

Miałam zapęd co do sportu, niestety rower nawet nie ujrzał światła dziennego... ALE brzuszki starałam się robić z czego jestem zadowolona. Mam nadzieję, że uda mi się teraz chociaż wyjąć rower :D

Rozliczyłam się z obietnic a teraz co nowego. Maj przyniósł ze sobą moją pierwszą współpracę z firmą "Eveline". Dostałam paczkę jakiej nawet się nie spodziewałam, co wiąże się z testowaniem kosmetyków w najbliższym czasie. 


Wczoraj wielkim zaskoczeniem okazała się wygrana w konkursie u http://cosmovademecum.blogspot.com/2013/05/konkurs-wyniki.html . Nie spodziewałam się w ogóle, ale jest mi bardzo miło i dziękuję ślicznie !  Dużą przyjemność sprawi mi zapoznanie się z wygraną :)

Na sam koniec chcę przypomnieć, że miesiąc kończy się bardzo ważnym dniem w kalendarzu jakim jest DZIEŃ BEZ PAPIEROSA. Sama nigdy nie paliłam i zachęcam wszystkich, by pożegnać się z nałogiem.


co jeszcze przyniesie nowy miesiąc - zobaczymy :) a póki co chętnie dowiem się jak minął Wam maj.

życzę miłego dnia :))


czwartek, 30 maja 2013

Pedicure+test

Witajcie Kochane :))

Dzisiaj pozwoliłam sobie troszkę czasu zainwestować dla siebie. Wzięłam się za swoje stopki i przy okazji poddałam testowi kosmetyk, który dostałam w paczce od firmy "Eveline". 



Na zdjęciu to tylko namiastka produktów, których użyłam.
Pedicure zaczęłam jednak od tarki. Przed wymoczeniem stóp możemy łatwiej ocenić czy nie trzemy za mocno skóry. Następnie porządnie wymoczyłam stopy w zmiękczającej soli, po czym ponownie przetarłam skórę tarką, ale już drobnoziarnistą stroną. Po wymoczeniu osuszyłam stopy i przygotowałam je do peelingu i maski. 

SOS profesjonalny peeling do stóp, aktywnie wygładzający "



Cena: nieznana / 2x6 ml.

OD PRODUCENTA

Peeling wygładzający przeznaczony jest do skóry stóp ze skłonnością do silnego rogowacenia. Formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z mikrogranulkami, delikatnie usuwa obumarłe komórki z zewnętrznej warstwy naskórka, intensywnie wygładza i nawilża. Kompleks Duo Active Moist TM oraz ekstrakty z nagietka, szałwii i rumianku wspomagają odnowę i regenerację oraz zapobiegają tworzeniu się zrogowaceń. Zastosowanie peelingu do stóp doskonale przygotowuje je do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. 

SPOSÓB UŻYCIA
Na lekko zwilżonych stopach rozprowadzić peeling i masować przez kilka minut, następnie spłukać obficie letnią wodą. W celu uzyskania silniejszego złuszczenia, peeling nałożyć na suchą skórę.

SKŁAD

 Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Cocamide DEA, Triethanolamine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Salvia Officinalis Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Urea, Poliqaternium-7, Glucose, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinon, Parfum, Limonene

OPAKOWANIE

Oba produkty znajdują się w podwójnej saszetce, na środku łatwej do rozdarcia.

KONSYSTENCJA/ZAPACH


Peeling ma żelową konsystencję z małymi drobinkami. Kolor przezroczysty. Zapach trudny do określenia, ale znośny. Można by powiedzieć, że typowo peelingowaty :)  

MOIM ZDANIEM

Peeling spokojnie wystarcza na obie stopy. Tarcie jak na stopy i przeważnie twardy naskórek to troszkę słabe, ale pozostawia skórę delikatną i miękką. Działanie oceniam jako łagodne i przynoszące takie same efekty. 


" SOS profesjonalna maska do stóp, odżywczo-regenerująca "



OD PRODUCENTA

Odżywczo-regenerująca maska do stóp o wysokiej zawartości UREA maksymalnie i długotrwale nawilża skórę oraz chroni ją przed wysuszeniem. Innowacyjna formuła bogata w kompleks witamin (A, E, F) głęboko odżywia i regeneruje skórę, zapewniając jej elastyczność. Olejek z kiełków pszenicy wzmacnia bariery chroniące głębsze warstwy naskórka przed utratą wody, nawilża i uelastycznia. Ekstrakt z rumianku łagodzi podrażnienia. Maska sprawia, że skóra staje się jedwabiście gładka i delikatna w dotyku.

SPOSÓB UŻYCIA 
Grubą warstwę preparatu nałożyć na czystą i suchą skórę stóp. Pozostawić do wchłonięcia. Resztę wmasować.

SKŁAD

Skład: Aqua/Water, Urea, Cetearyl Alkohol, Mineral Oil, Ceteareth-20, Cera Microcrystallina, Betaine, Glycerin, Propylene Glycol, Glyceryl Stearate SE, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Isopropyl Myristate, Alcohol Denat., Polysorbate 20, PEG-20, Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Triticum Vulgare Germ Oil, Menthol, Triclosan, Camphor, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum, Disodium EDTA, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citral, Amyl Cinnamal

KONSYSTENCJA/ZAPACH


Maska ma konsystencję kremową, gładką. Kolor biały. Dobrze się rozprowadza i wchłania. Zapach bardzo znajomy, podobny do kremów do stóp. Delikatny i przyjemny.

MOIM ZDANIEM

Maska wchłania się ok 10-15 minut, po czym pozostawia trochę lepką warstwę, którą trzeba wmasować i odczekać kolejne 10-15 minut. Podczas wchłaniania ja odczuwałam delikatny chłód, który przyjemnie ochładza stopy i daje delikatne ukojenie. Świetna dla zmęczonych nóg. Skóra jest delikatna, lekko nawilżona i odżywiona.

Zdjęcia porównywalne stóp:

 Przed

Po


Podsumowując: Na opakowaniu pisze " Efekt jak z salonu ". Ja szczerze takiego się spodziewałam a przynajmniej, że peeling "zedrze" twardy naskórek głównie z pięt. Niestety peeling jest moim zdaniem za słaby. Maska natomiast mile mnie zaskoczyła, poczułam duże ukojenie. Oba produkty sprawiły, że stopy są miękkie i nawilżone. Uważam, że produkty są godne uwagi chociażby dla osób, które nie zmagają się z bardzo zrogowaciałym naskórkiem i tak jak wspomniałam maska daje efekt wypoczętych stóp. 


Fakt, że dostałam ten produkt nieodpłatnie nie wpłynął na moja opinię.
Dziękuję firmie "Eveline" za przetestowanie produktu.



wtorek, 28 maja 2013

Łupież - pojęcie względne

Witajcie :)

Przychodzę dzisiaj z postem na temat łupieżu. Chcę przybliżyć moją historię i na jej podstawie wytłumaczyć, dlaczego jest to pojęcie względne.


A więc może zacznę od tego co to w ogóle łupież. 
Jest to dość przykra dolegliwość w postaci śnieżno białych płatków, które sypią się z głowy i niewątpliwie są mało estetyczne.. Często można zobaczyć jego postać na ubraniach, kołnierzach itp. Dokuczliwe płatki to nic innego jak złuszczona skóra, którą zaatakował drożdżak PITYROSPORUM OVALE, wywołujący łupież. Najczęściej łupież występuję w postaci suchej i dotyka częściej mężczyzn. 


Przyczyny powstawania łupieżu:

- często są to drażniące środki, które stosujemy na włosy, (tj. żele, pianki, szampony, farby do włosów)
- zaburzenia hormonalne
- stres
- niewłaściwa pielęgnacja włosów (tj. mycie w chlorowanej wodzie, niedokładne spłukiwanie szamponu)
- zbyt zimna lub gorąca woda podczas mycia 

Moje spostrzeżenia:

U mnie łupież pojawił się nawet nie wiem kiedy, włosy mam z tendencją do przetłuszczania, dlatego tłumaczyłam sobie to, że tak musi być. Około 5-6 lat występował w różnym stadium, raz mniejszy, raz bardziej intensywny. Szampony przeciwłupieżowe niewiele skutkowały, ale...około dwóch miesięcy temu kupiłam szampon "Noell"

Cena ok 22 zł / 50 ml (w aptece)

Szampon wystarczył mi na ok 8-9 myć. Jest dość mało pieniący, na moje długie włosy niestety musiałam go nakładać więcej. Skutecznością wykazał się dość dobrą.
Więcej go nie kupiłam ponieważ postanowiłam zmienić szampon i nie używać szamponów ze szkodliwymi denergentami, np. SLS ( Sodium Lauryl Sulfate)  i SLES ( Sodium Laureth Sulfate ). Oba silnie drażniące, agresywne detergenty. Mogą być zanieczyszczone rakotwórczym dioxanem o działaniu mutagennym.



Zaczęłam używać szamponu " Alterra Naturkosmetik, morela i pszenica "


Cena ok 9 zł / 200 ml,  Rossman

Z czystym sumieniem muszę przyznać, że już po drugim umyciu włosów zauważyłam znacznie mniejszy łupież, a już na pewno mniejsze sypanie i pojawianie się go podczas czesania. W tej chwili kończę opakowanie i łupież jest prawie w ogóle niezauważalny. Nie powiem, że zniknął, ale w dalszym ciągu zamierzam myć włosy tym szamponem, by zahamować jego występowanie do minimum. 


Osoby, które borykają się z podobnym problem zachęcam na początku zmianę szamponu na delikatniejszy, który nie zawiera detergentów. Wyciągając wnioski, nie wiem czy mój problem to podłoże typowego łupieżu, czy tylko przesuszoną skórą głowy przez niewłaściwe szampony. Stąd moje polemizowanie pojęcia łupież. 
A Wy co myślicie na ten temat ? 
Czy spotkał Was podobny problem ? Jak sobie z nim radzicie ?

Buziaki :))

niedziela, 26 maja 2013

Perełka wśród "ścieraczy"

Hej Kochane :))

Kosmetyk, który chcę Wam dziś przybliżyć to bez wątpienia mój ulubieniec jeśli chodzi o peelingi nieco mocniejsze.

" Yoskine Mikrodermabrazja, szafirowy peeling przeciwzmarszczkowy "




Cena : ok 30 zł / 75 ml.
Dostępny w większości drogerii.

OD PRODUCENTA

Przeciwzmarszczkowy peeling ze sproszkowanym Szafirem, Duo-Kwasem hialuronowym i  Sebumatrix. Idealny do mikrodermabrazji skóry. Wygładza skórę poprzez powierzchniowe ścieranie martwych komórek naskórka. Ponadto pobudza samoregenerację komórek, co sprawia, ze cera zyskuje zdrowy koloryt i świeży, młodzieńczy wygląd. Dodatkowo preparat wygładza zmarszczki i intensywnie nawilża skórę. Redukuje wydzielanie sebum, pozostawiając efekt matowe cery. 

STOSOWANIE

Raz w tygodniu nałożyć peeling na zwilżoną skórę twarzy, szyi, ramion i dekoltu. Omijając okolice oczu, delikatnie masować okrężnymi ruchami przez 1-2 minuty, po czym zmyć preparat.

SKŁAD


AQUA, ALUMINA, PLYVINYL CHLORIDE, GLYCERIN, PARAFFINUM LIQUIDUM, CEPHALINS, DISODIUM COCOAMPHODIACETATE, HYALURONIC ACID, ISOPROPYL MYRISTATE, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, AMMONIUM ACRYLOLDIMETHYLTAURATE/ VP COPOLYMER, BUTYLENE GLYCOL, ENANTIA CHLORANTHA EXTRACT, OLENOLIC ACID, SAPPHIRE POWDER, SODIUM HYALURONATE, STEARYL ALCOHOL, CETEARETH-25, STEARTEH-20, DISODIUM EDTA, ETHYLPARABEN, METHYLPARABEN, DMDM HYDANTOIN, BHA, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, PARFUM, CI 42091.

MOIM ZDANIEM

Peeling kupiłam, ponieważ cieszy się on pozytywną opinią wśród blogerek i postanowiłam go również wypróbować. Udało mi się go kupić i nie wywalić pieniędzy w błoto.
Przede wszystkim sugerowałam się tym, że produkt jest przeznaczony głównie dla cery normalne i mieszanej. Używam co prawda jeszcze jednego peelingu enzymatycznego, ale ciągle brakowało mi tego porządnego ścierania. Ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Drobne, niepozorne drobinki zawarte w peelingu są bardzo ostre i doskonale ścierają martwy naskórek, zostawiając skórę super delikatną, gładką i oczyszczoną. Na pewno nie oczekiwałam od produktu właściwości przeciwzmarszczkowych, ponieważ ich nie posiadam :) Nie należy się też sugerować tym, że produkt nawilża, bo chyba tego tak do końca nie robi.  Ja po zastosowaniu tego peelingu, nakładam łagodząco-nawilżającą maseczkę z Eveline ( w saszetkach ) by zapobiec ewentualnemu zaczerwienieniu. 

Peeling na pewno nie nadaje się dla osób z cerą delikatną i wrażliwą oraz dla tych, którzy borykają się z trądzikiem, zmianami ropnymi, ponieważ produkt jeszcze bardziej je podrażni.

Jeśli chodzi o całą resztę - peeling znajduję się w miękkiej plastikowej tubce, która jest poręczna, zakręcana na koreczek. Tubka znajduje się w kartoniku z dołączoną ulotką.


Produkt jest na tyle gęsty, że nie wycieka z opakowania. Jasnoniebieski kolor i charakterystyczny, ale nie uciążliwy zapach. Peeling zawiera drobinki, które są bardzo skuteczne w swoim działaniu.



Produkt ten jest bardzo wydajny. Ja nie używam go za wiele, ponieważ niewielka ilość wystarczająco pokrywa partie twarzy. Nie używam go na dekolt, szyję ani ramiona. 

Produkt wart swojej ceny.
Polecam !

Buziaki :) 

piątek, 24 maja 2013

Nadając włosom blask

Cześć Kobiety :)


Już dawno nie poruszałam tematu włosów, więc dziś przychodzę z produktem właśnie do nich. 
Pewnie większość z Was narzeka na matowe włosy, które pozbawione są zdrowego blasku. Nie należę do typowej włosomaniaczki, ale o włosy staram się dbać i postanowiłam pójść w kierunku nadania im blasku. 
Jakiś czas temu kupiłam oto taki produkt:

" Spray dodający blasku do wszystkich rodzajów włosów " Avon, Advance Techniques daily shine. 
Cena ok 11 zł/ 100 ml.






OD PRODUCENTA


Spray opracowany przy wykorzystaniu technologii Multi-Shine z wygładzającymi silikonami i witaminą B nadaje włosom długotrwały blask.

SPOSÓB UŻYCIA

Trzymając butelkę w odległości 15-18 cm, równomiernie spryskać włosy. Stosować na umyte , wysuszone włosy. 

MOIM ZDANIEM

Spray od Avon to kolejny produkt, który jest wart polecenia. Przed pierwszym użyciem bałam się, że włosy będą przetłuszczone i sklejone, ale moje obawy szybko zniknęły. Kosmetyk ten przede wszystkim przepięknie pachnie, nadając włosom nie tylko blasku, ale i również świeżego zapachu, który długo się utrzymuje. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczą 3-4 psiknięcia ( w zależności od długości ) i włosy pięknie lśnią. Poza tym są miękkie, jedwabiście gładkie i nie obciążone. Przy moich ostatnio przesuszonych włosach produkt świetnie się sprawdza. Przy bardzo przetłuszczających włosach, nie należy psikać blisko skóry głowy. Aplikacja jest bardzo wygodna za pomocą dozownika.


Polecam ten spray wszystkim, którzy narzekają na matowe, sianowate włosy. Produkt pozostanie moim ulubieńcem i na pewno kupię go ponownie.

Używałyście?  czy u Was również się sprawdził ? :)

Pozdrawiam :))

środa, 22 maja 2013

Podkład Lirene

Cześć Dziewczyny :)


Podążamy dalej drogą podkładów. Do tej pory przedstawiłam te słabsze i średnie. Dziś zacznę omawiać podkłady, które przypasowały mi nieco bardziej :)



Dzisiejszy fluid co prawda nie jest z wyższej półki i w tym cały sęk, bo mile mnie zaskoczył.



Podkład " Lirene Dermoprogram, Nature Matte, fluid matujące

Odcień 14 Karmel. 30 ml/ ok 13 zł.






OD PRODUCENTA



Fluid matujący oparty został na doskonałej formule, zawierającej mikrogąbeczki, witaminę E i wosk pszczeli. Mikrogąbeczki pochłaniają namiar sebum znajdującego się na skórze, dzięki czemu skóra pozostaje aksamitnie matowa przez długi czas. Wosk pszczeli wzmacnia efekt poprzez pozostawienie na skórze delikatnego filmu, podwyższającego stopień nawilżenia skóry. Witamina E ma doskonałe wartości przeciwrodnikowe.



Dostępny w 4 odcieniach:






SKŁAD



Aqua, Cyclomethicone, Polymethyl Methacrylate, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1, Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Nylon-12, Sodium Chloride, Beeswax,
(Cera Alba), Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Titanium, Triisostearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Geraniol, Alpha Isomethyl Ionone, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxide), CI 77491 (Iron Oxide), CI 77489 (Iron Oxide), CI 77499 (Iron Oxide)



ANALIZUJĄC:



 Polyglyceryl-4 - emulguje, może zapychać. Phenoxyethanol / Methylparaben - konserwant, może zapychać pory, może spowodować powstawanie zaskórników. 

Benzoic Acid - konserwant, powoduje alergie. Perfumy, barwinki kosmetyczne. Nylon-12 - ułatwia rozprowadzanie, właściwości filmotwórcze. Beeswax, Cera Alba - wosk pszczeli, który zmiękcza, bakteriobójczy, nie zapycha, wygładza. Tocopheryl Acetate - witamina E, zwalcza wolne rodniki, wygładza zmarszczki. 

MOIM ZDANIEM



Podkład ten, był jednym z pierwszych, których używałam kiedy zaczęłam się malować. Wtedy używałam starej wersji, ten jest już w nowej, jednak właściwości ma takie same. Fluid ten w tej chwili używam mieszając go z Revlonem, ponieważ tylko z nim współgra świetnie i moja twarz jest bardziej wymagająca :)



Gdy używałam go solo podobała mi się jego średnio gęsta, delikatna i aksamitna konsystencja, dzięki czemu podkład pięknie wtapia się w skórę, pozostawiając tak jak obiecuje producent, delikatny film. W składzie co prawda widać składniki, które mogą wysuszyć, ale wcale nie muszą i tego nie robią. Podkład ładnie się rozprowadza i nawilża. Przy mojej mieszanej cerze, która potrzebuje i matu i nawilżenia, ten podkład właśnie takie efekty zapewnia. Twarz jest delikatnie zmatowiona, wygładzona i co podoba mi się najbardziej, że wygląda zdrowo i promiennie. Fluid jest bardzo wydajny, opakowanie poręczne.

Odcień karmel jest bardzo zbliżony do beżu o ciepłej pigmentacji. 

Jeżeli chodzi o minusy to także są. Podkład na pewno nie jest jakimś wielkim mistrzem w matowieniu. Po 3 godzinach moja strefa T, potrzebuje przypudrowania, ale jak dla mnie to żadna nowość, nawet przy Revlonie puder muszę mieć w pobliżu. Krycie ma także delikatne.  

Fluid ten lubię używać kiedy moja twarz nie potrzebuje dużego krycia, a wręcz przeciwnie delikatnego, zdrowego i gładkiego wykończenia, zwłaszcza o takiej porze roku.


Poniżej galeria zdjęć.



w świetle codziennym:






Podkład w porównaniu z Manhattan Adapt Make Up nr 44 Beige.






Po rozsmarowaniu:






 w świetle codziennym ( najbardziej zbliżony odcień )






Na sam koniec tylko dodam, że podkład ten polecam zwłaszcza młodym dziewczynom, które zaczynają swoją przygodę z makijażem, oraz wszystkim tym, które nie potrzebują dużego krycia ani efektu maski. 
Podkład jest w bardzo przystępnej cenie i cieszy się u mnie dużym powodzeniem.

Buziaki ! :)



poniedziałek, 20 maja 2013

Paczuszka od Eveline

Witajcie Kochane :)

Dziś przychodzę do Was, by pochwalić się paczuszką od firmy Eveline. 


Dzięki Pani Marcie udało mi się nawiązać współpracę z tą firmą, z czego ogromnie się cieszę i dziękuję. To wielka przyjemność móc przetestować kosmetyki, których jeszcze nigdy nie miałam. 


Paczka przyszła po 3 dniach, to w miarę szybko jak na naszą Pocztę :)




w środku wyposażona została w 6 kosmetyków, oraz list.





Testować będę :


          




"Odmładzający krem-maska do rąk i paznokci "




















" Lakier do paznokci z odżywką, 6w1 TOTAL EFECT  "



















" SOS profesjonalny peeling do stóp aktywnie wygładzający "  

" SOS profesjonalna maska do stóp odżywczo-regenerująca "

















" Nawilżająco-ujędrniający balsam dla skóry suchej, bardzo suchej "


















" Multifunkcyjny krem przeciwzmarszczkowy BB "





















         " Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB "













Szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż tak bogatej zawartości. Dwa ostatnie kremy, tak jak jest napisane w liście będą świetnym prezentem na Dzień Matki :) co świadczy też o tym, że przyjemność z testowania będziemy miały obie z mamą :) 

a Wam jak się podoba paczka? miałyście może któryś z kosmetyków ?