czwartek, 10 kwietnia 2014

Manhattan, X-TREME LAST EYELINER

Witam !


Pogoda za oknem nie pozwala mi wziąć się za porządki, więc wzięłam się za nowego posta.
Dzisiaj coś z kolorówki, a mianowicie kredka do powiek. 


Ostatnimi czasy nie mogę rozstać się z kredkami do powiek, najczęściej używam ich w odcieniu szarości, brązów, aż skusiłam się na nowy kolorek.


" Manhattan, X-TREME LAST EYELINER "




Cena: około 20 zł / Rossman



Jest to automatyczna kredka, która nadaje się głównie do malowania kresek. 
Wygodna w aplikacji, aczkolwiek ze względu na miękką konsystencję wymaga troszkę precyzji. Ja przyznaje, za pierwszym razem nie byłam z niej zadowolona, ale po czasie doszłam do wprawy. 

Odcień jaki posiadam to 78T (COL)




Dużym plusem jest mocny pigment i to, że kredka się nie rozmazuje. 
Powiedziałabym nawet, że mam trudności w zmyciu jej za pierwszym razem. Wszystkie kredki, które używam schodzą od razu, ta jest bardzo trwała.
Sami zobaczcie jak się prezentuje :


po pierwszym przetarciu:


i po kolejnym już dłuższym tarciu:



Jak widzicie ślad jeszcze pozostał. Być może po jakimś innym środku zmyje się szybciej, ale od mleczka nie schodzi tak od razu. 
Dla mnie osobiście nie jest to problem, nawet określę to jako plus. 
Dodam także, że po przyjrzeniu się nie jest to całkowity mat, jeśli chodzi o kolor. W świetle można dojrzeć maleńkie drobinki.

Czytając opinię innych dziewczyn zdania na temat tych kredek są podzielone. Jednym mocny pigment przeszkadza, drugim, że jest za miękka, a nawet spotkałam się, że dla kogoś jest za twarda. No ja tutaj się nie zgodzę, bo naprawdę jest bardzo miękka. 

Polecam kredkę dziewczynom, które oczekują mocnego efektu i grubszej kreski. 




Pozdrawiam !



15 komentarzy:

  1. Bardzo interesujący blog lubię sobie poczytać o kosmetykach.Będę odwiedzać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. bardzo ładnie komponuje się z granatowym tuszem, jeśli ktoś używa :)

      Usuń
  3. Nigdy nie przyglądałam się kredeczkom z Manhattanowej szafy, ale następnym razem zatrzymam się przy niej na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem warto zagłębić się bardziej :) ja osobiście lubię kosmetyki Manhattan :)

      Usuń
  4. wydaje mi się że miałam kiedyś tą kredkę i nawet ten sam kolor, pewnie nadal leży gdzieś w moich kosmetykach niesłusznie zapomniana. Muszę ją odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny kolorek choć u mnie najczęściej goszczą brązy.

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę wypróbować tą kredkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kredka bardzo ciekawa i kolorek tez ładny;)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet ciekawy kolor. Kredek używam dopiero od około 1,5 roku jak się nie mylę. Głównie avonowe mam w zbiorach, ale chwalę je sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny kolorek :) Musze odswiezyc moje kredki na wiosne i lato bo jest to fajny szybki makijaz z super akcentem kolorystycznym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie oddane komentarze i proszę by były one treściwe i rzetele. Postaram się na wszystkie odpowiedzieć i również zagościć na Waszym blogu :)